A Wisła Piękna jest szersza już w tym miejscu nieznacznie, ale nadal wartka jak nie wiem co.
No i okazało się, że łódka praktycznie przestała ciec. Super. Przynajmniej na razie. Widzieliśmy elektrownię Połaniec. Fajna.
A teraz jesteśmy na wyspie... Przepraszam, na łasze na środku rzeki, i sobie przyjemnie spędzamy wieczór. Kociołek do syta jest przepyszny.
No i na tej wyspo-łasze odbyliśmy sięmycie w rzece. No no, jak mawia Bodzio.
Zapomniałem powiedzieć: jacht nie ma nawet czterech metrów długości. Każdy ruch musi być uzgadniany. Wymogi bezpieczeństwa.
Dobranoc.